︎︎︎Dont forget to remember me
2016 ︎︎︎ 2021
Projekt: Don't forget to remember me
To wielkoformatowa instalacja w typie site-specific. Tytuł projektu pochodzi od hasła jakie przypadkiem zobaczyłam na ścianie budynku w Tiranie. Realizację tego działania rozpoczęłam w 2016 roku i kontynuuję je do dzisiaj.
Don’t forget to remember me, to seria małych obiektów rzeźbiarskich wykonanych w technice mixmedia, zawierających w sobie elementy imitujące fragmenty ciała, tkanki organicznej i żył. Instalacja ta składa się z blisko 3000 czerwonych obiektów - z czego każdy z nich jest wielkości od 5 do 30 cm wysokości - które wspólnie stworzą rodzaj pozornie chaotycznej, organicznej i wklęsło-wypukłej kompozycji. Projekt obejmuje też serię 10 małych obiektów („Scars”). Istotnym elementem całego projektu, ale też procesu tworzenia, jest materiał, jakiego używam do tworzenia instalacji. Połączenie masy rzeźbiarskiej składającej się z gliny i papieru, nadaje tym pracom odpowiednią wagę, strukturę i kruchość.
Inspiracją do powstania był rysunek pt. Red Face, który wykonałam w 2008 roku. Przedstawia on twarz w całości porośniętą włosami, która w brutalny sposób została częściowo oskalpowana. Jest to dla mnie symbol wstydu, jakiego doznaje ofiara przemocy - nie oprawca. Postać na rysunku skrywa swoją twarz przed oczami ludzi, jednak efektu działań sprawcy nie jest w stanie ukryć. Blizna jest dramatycznie widzialna, jest rozdartym dowodem zbrodni, który z odpowiedniej perspektywy wydaje się romantycznie piękny.
Życie opowiedziane z pozytywnej strony jest życiem fałszywym. Ważne jest zmierzyć się z ciemnością.
Olga Tokarczuk
Inspiracją do powstania był rysunek pt. Red Face, który wykonałam w 2008 roku. Przedstawia on twarz w całości porośniętą włosami, która w brutalny sposób została częściowo oskalpowana. Jest to dla mnie symbol wstydu, jakiego doznaje ofiara przemocy - nie oprawca. Postać na rysunku skrywa swoją twarz przed oczami ludzi, jednak efektu działań sprawcy nie jest w stanie ukryć. Blizna jest dramatycznie widzialna, jest rozdartym dowodem zbrodni, który z odpowiedniej perspektywy wydaje się romantycznie piękny.
Życie opowiedziane z pozytywnej strony jest życiem fałszywym. Ważne jest zmierzyć się z ciemnością.
Olga Tokarczuk
Ten projekt, to zderzenie treści i formy. Wykonany jest w łatwo niszczącym się i nietrwałym materiale by podkreślić delikatność, kruchość i przemijanie, któremu poddaje się wszystko.
Suweniry, Trofea, niewygodne pamiątki, niewypowiedziane formy, niedopowiedzenia, na granicy brzydoty i fetyszu.
Ozdabiam, estetyzuję cierpienie,oswajam je. Tworzę własny język form dla odzwierciedlenia zmian jakie zachodzą w gojących się ranach (zabliźnianie). Szukam formy dla ekspresji zmysłowości i dramatyzmu. Używam środków wyrazu, form, kształtów i kolorów bezpośrednio kojarzących się z wizerunkiem krwi i ciała. W najstarszych religiach krew uchodziła za symbol życia, a ponieważ życie uważano za wyłączną własność samego Boga istniał zakaz jej spożywania. Odbicie tych przekonań w całej rozciągłości odnajdujemy w księgach biblijnych, w których między innymi czytamy: „Ale się wystrzegaj spożywania krwi, bo we krwi jest życie, i nie będziesz spożywał życia razem z ciałem” (Pwt 12,23; por. Rdz 9,4–5; Kpł 12,11–14).
Chciałabym aby prace wywoływały uczucie grozy i przerażenia jednak, by nie były jednoznacznymi i dosłownymi formami plastycznymi. Materiał z którego powstała instalacja dobrałam tak, aby czas wpływał na jej kształt - efekt opadania i zmiany kształtu elementów. Ta forma nie jest trwała, niszczeje, zmienia się, kruszy – jest wizualizacją dramatu przemijania.
Suweniry, Trofea, niewygodne pamiątki, niewypowiedziane formy, niedopowiedzenia, na granicy brzydoty i fetyszu.
Ozdabiam, estetyzuję cierpienie,oswajam je. Tworzę własny język form dla odzwierciedlenia zmian jakie zachodzą w gojących się ranach (zabliźnianie). Szukam formy dla ekspresji zmysłowości i dramatyzmu. Używam środków wyrazu, form, kształtów i kolorów bezpośrednio kojarzących się z wizerunkiem krwi i ciała. W najstarszych religiach krew uchodziła za symbol życia, a ponieważ życie uważano za wyłączną własność samego Boga istniał zakaz jej spożywania. Odbicie tych przekonań w całej rozciągłości odnajdujemy w księgach biblijnych, w których między innymi czytamy: „Ale się wystrzegaj spożywania krwi, bo we krwi jest życie, i nie będziesz spożywał życia razem z ciałem” (Pwt 12,23; por. Rdz 9,4–5; Kpł 12,11–14).
Chciałabym aby prace wywoływały uczucie grozy i przerażenia jednak, by nie były jednoznacznymi i dosłownymi formami plastycznymi. Materiał z którego powstała instalacja dobrałam tak, aby czas wpływał na jej kształt - efekt opadania i zmiany kształtu elementów. Ta forma nie jest trwała, niszczeje, zmienia się, kruszy – jest wizualizacją dramatu przemijania.